Centrum Sztuki Galeria EL zaprasza w najbliższy czwartek, 16 września o godz. 18 na wernisaż wystawy Jakuba Słomkowskiego "ANIMAL/ŚWIĘTY-OFIARA".
O wystawie pisze jej kuratorka, Karina Dzieweczyńska:
"W czwartek, 16 października, podczas wernisażu w CS Galerii EL, ujrzymy trzecią odsłonę z cyklu „ANIMAL/ŚWIĘTY” Jakuba Słomkowskiego, tym razem pod hasłem „ANIMAL/ŚWIĘTY – OFIARA”. W tej odsłonie „ANIMAL” pojawi się w ponad 5-metrowym wydaniu, umieszczony w prezbiterium Galerii, oddzielony od widza ogromną kratą.
Nad tematem/pojęciem „ANIMAL/ŚWIĘTY” Jakub Słomkowski pracuje od paru lat. Pierwsza odsłona – „ŚWIĘTY/ANIMAL nic co ma opis” – miała miejsce w Warszawie, w Galerii Program przy Fundacji Promocji Sztuki Współczesnej w sierpniu 2012r.; druga – w Gdańsku w dawnej Szkole Pielęgniarskiej w 2013r. podczas „Znikającego Klubu”; trzecia – zaistniała teraz, w Galerii EL.
„CZYM”, a raczej „KIM” dla artysty jest „ANIMAL/ŚWIĘTY”?
(…) Cytując artystę: „ŚWIĘTY/ANIMAL to poszukiwanie zwierzęcych form ukazanych na wzór przedstawień świętych, ale także pytanie o to, czym w istocie jest świętość. Dla wielu natura, a wraz z nią zwierzęta, są tym, co zbliża ludzi do Boga. (…) Interesują mnie różne formy przedstawienia świętości. Paradoksalnie to, co prymitywne i zwierzęce przedstawiam jako czystą, ekspansywną formę”.
ANIMALA w Galerii EL Jakub Słomkowski poświęca tym razem tematyce przewinienia i przebaczenia. Różni się on znacznie od dwóch wcześniejszych edycji, nie tylko przeniesieniem ciężaru tematu (dodaniem ofiary, poczucia kary i podjęcia prób wybaczania), czy też jego skalą „wydania” (w naszej Galerii ANIMAL rozrasta się aż do kilkumetrowej formy, anektując całą przestrzeń prezbiterium), lecz przede wszystkim odróżnia go autorstwo. Tym razem nie jest on samodzielnym i wyłącznym dziełem artysty, lecz wspólnym, zrealizowanym we współpracy z grupą osadzonych z Aresztu Śledczego w Elblągu. (…) Efektem naszej ponad półrocznej współpracy są „obiekty” samodzielnie wykonane przez osadzonych i co najistotniejsze – według ich pomysłów. Prace niezwykle przez nich przemyślane i wieloznaczeniowe, które (na czym akurat bardzo nam zależało) absolutnie nie wpisują się w nurt tego, co można zobaczyć na festiwalach sztuki więziennej.
Reasumując, współpraca z osadzonymi, poza zdobyciem niecodziennego doświadczenia, okazała się pracą wyjątkowo twórczą, przede wszystkim w obszarze poszukiwania człowieczeństwa i kształtowania humanistycznego kontaktu z drugim człowiekiem.
Poniżej kilka refleksji artysty Jakuba Słomkowskiego, tuż przed finałem pracy - wernisażem wystawy:
„Całą wystawę „Święty/Animal – Ofiara” odbieram i staram się przedstawić, jako spójną instalację. Jej charakter scala przestrzeń i architektura Galerii EL. Poszukiwania, w których chciałem odnieść się do wnętrza Galerii, rozpocząłem od czystej formy. Potrzeba zwizualizowania obrazu i ingerencji w tym miejscu, które niezależnie od ukazywanych tu wystaw wydaje mi się puste, była jednym z najsilniejszych impulsów, które skłoniły mnie do myślenia o przestrzeni.
Do współpracy przy tworzeniu wystawy zaprosiłem osadzonych z Aresztu Śledczego w Elblągu. Bardzo szybko zrozumiałem, że nie jest to kolejna odsłona mojej wyobraźni, a raczej początek procesu, który nie sposób będzie zamknąć w ścianach Galerii tak, by ukazać jego pełny charakter. (…) Pomimo intensywnej pracy, poczułem silną ulgę w sferze psychicznej. Na pozór trudne zadanie okazało się zbawienne dla mnie, jako twórcy otoczonego setkami działań i zaangażowanego w wiele z nich. Skupienie oraz izolacja od świata kultury, były naturalnym następstwem spotkania, do jakiego doszło w Elblągu. Myślę, że wernisaż zamykający naszą współpracę nad tą wystawą dla kilku osób jest szczególnie istotnym momentem na drodze do zrozumienia siebie i drugiego człowieka. Mam tu na myśli zarówno autorów, jak i odbiorców.
To, co udało nam się wspólnie przepracować, nie byłoby możliwe bez pomocy życzliwych nam osób, pracujących w Areszcie Śledczym w Elblągu: Pana Krzysztofa Maroszka, Pani Anny Skowrońskiej oraz szeregu innych pracowników Zakładu, którzy ułatwiali nam zadanie. Podobnie, jak wnętrze jednostki penitencjarnej nie jest widokiem codziennym dla osób z zewnątrz, tak i procedury oraz formalności, których ilość może przyprawić o ból głowy, nie są sprawą oczywistą dla większości z nas. Rola wychowawców przy tym projekcie, jest w moim przekonaniu równie istotna i w kontekście całego procesu odbieram ich jako współautorów przedsięwzięcia”.
Galeria El Zaprasza - Elbląg
komentarze archiwalne
|