W Haaloołynowy wieczorek postraszyło ostro w Amnesia Pub. Duchy, strachy i innego rodzaju białe bractwa objęły w posiadanie ten lokal. Strach prawie odjął mi zdolność rozumnego pisania, więc zapodaję tylko foty. Jak znajdę swą zgubioną w śmiertelnym strachu wenę twórczą, cosik tutaj sklecę.;)
hospes
komentarze archiwalne
|