Muszę się przyznać, że na koncert do Gavrocha wybierałam się z lekkimi obawami, ale atmosfera tego wieczoru sprawiła, że szybko wczułam się w klimat (swoją drogą bardzo różnorodny).
Bawiłam się świetnie i w końcu znalazłam odpowiedź na dręczące mnie ostatnio pytanie - czego mi
w życiu brakuje;) Otóż brakowało mi właśnie takiego koncertu:) Może nie brałam udziału w koncercie aż tak aktywnie jak niektórzy, ale za to mam całe czoło;) i bawiłam się tak dobrze, że już nie mogę doczekać się kolejnej imprezki:)
Mam nadzieję, że imprez tego typu będzie w naszym mieście coraz więcej o czym zapewne Was poinformujemy:) a na razie oblukajcie, co udało mi się ustrzelić w Gavrochu.
ago
komentarze archiwalne
|