Pod spodem to co tygrysy lubią najbardziej czyli własne, śliczne facjatki na fotosach. Tym razem okazji do tego dostarczył koncert zespołu Timur i jego drużyna. Więcej tekstu zapisanego o tym zespole, można odnaleźć na stronie firmowej.
Z mej strony powiem, że było naprawdę miło i nastrojową. Przez paletę dźwięków skocznych i rozśpiewanych, przewijały się słowa romansów i miłosnych marzeń. Niektórym te miłośne śpiewy przypadły bardzo do gustu;).
Właśnie doczytałem się nieco o historycznej przeszłości zespołu, jego zawirowaniach i przeszkodach. Mam nadzieje, że uda im się to wszystko przetrwać i dalej raczyć nas doskonałą muzyką w ich wykonaniu. No i gratulacje od Ekipy dla Gitarzysty zespołu, który "dorobił" się potomka;) Oby ten radosny fakt skłonił zespół do jeszcze lepszego śpiewania.
A teraz znikam do arcyciekawych rzeczy, które muszę przygotować w ramach wspaniałych zajęć okołozabawowych. A Wam, nasi drodzy czytelnicy, pozostaje tylko życzyć miłego obadywania poniższych fotek.
hospes
komentarze archiwalne
|