...fotorelację pstrykał nasz przewspaniały redaktor Carlos. Tym razem sam "wyskoczył na miasto", by obadać co słychać w nocnym życiu naszego miasta. Reszta redakcji wybrała się na urlopy wychowawcze - red. Karaś - lub na obozy ćwiczebne - reszta zespołu remontuje nową siedzibę redakcji.
Tak więc pstryki z Tygrysa można podziwiać po prawej, a tekst Carlosa nieco poniżej. Jeżeli na stronie widać tylko fotki to znak, że dzielny fotograf jeszcze nie otrzeźwiał z wrażeń "wykendowego" wypadu.
Stay tuned!!!
...,piątkowy szary wieczór..., pogoda brzydka..., człowiek myśli, że nie ma po co wybierać się na miasto, bo pewnie nikogo nigdzie nie ma, że każdy woli posiedzieć przed telewizorem pod kocem i leniuchować..., może i tacy ludzie są, ale na pewno nie są nimi Ci, którzy przybyli owego wieczoru do Tygrysa.
Woleli poświęcić się by przybyć w brzydka pogodę właśnie Tu, i na pewno ten kto tutaj przyszedł nie żałuje swojej decyzji..., pomimo brzydkiej i melancholijnej pogody..., można było odczuć panujące ciepło jak, że i wakacyjna euforię.., w której młodzi ludzie za sprawa doskonale wyważonych drinków serwowanych przez Ekipę Tygrysa mogli poczuć tą atmosferę... i bawić sie do białego szarego rana....
A jak sie bawili?? Sami zobaczcie....
PS: Serdeczne pozdrowienia dla pewnej solenizantki, na której życzenie nie umieszczam jej fotek...,ach co ta nieśmiałość robi z ludźmi ;-)
Carlo$
Hospes und Carlo$
komentarze archiwalne
|