Zapraszamy na jeszcze gorącą fotorelację z Okrutnego Helloween w Epoce. W pierwszym strzale fotograficznym zarzucamy fotki ze startu imprezy i "strojów firmowych" obsługi. Dalej lecą pstryki z chwil już wieczorno-imprezowych. Nie chcąc przedłużać oczekiwania na relację, dalsze teksty opisowe w wykonaniu Bluła i Carlosa, pojawią się późniejszą porą nocną.
A w sobotę polecimy z drugim strzałem foto i informacjami, kto i jak i gdzie.
Carlos:
Co ja mogę napisaĆ o imprezie w Epoce :) hmmm..., zastanówmy się jaka ona była oczywiście, że rewelacyjna.., pierwszy raz moglem zobaczyĆ tak "zgraną załogę z lokalem" :)
Niemal że zlewali sie z otoczeniem :)
Naprawdę z mojej strony serdeczne ukłony uznania są kierowane do szefostwa lokalu , którzy zadbali o tak mroczny nastrój pod względem wyglądu lokalu jak, że i załogi..:)
Oczywiście owy nastrój był by niczym, gdyby nie wy drodzy przybyli :)
To również dzięki wam, owa impreza była naprawdę mroczna.., ale nawet w owych chwilach nie zabrakło śmiechu czy tez łez.., które utapialiście w tajemniczych eliksirach, które dawały bardzo mocnego kopa energii..., która była wam potrzebna by sie dobrze bawiĆ...
PS: A jak działały eliksiry, jak mrocznie było możecie zobaczyĆ już po prawej stronie...
Ekipa
komentarze archiwalne
|