Kolejnym miejscem na szlaku naszej wyprawy była Epoca. Sobotnia noc w Epoce zapowiadała się naprawdę gorąco i nie myliłem się, jedynym miejscem nie przepełnionym tropikalną namiętnością była moja szklanka coli z lodem:)) Dlatego moi drodzy, jeżeli chcecie spędzić miły wieczór, zapominając o pracy, wyluzować się w clubowych rytmach i po prostu dobrze się bawić: Epoca Zaprasza.
Aaa byłbym zapomniał ekipa pozdrawia Pewną Panią która swoim słodkim głosem stwierdziła, że nigdy nie wejdzie na tą stronę .... i co ciekawość zwyciężyła :)))
Ekipa
komentarze archiwalne
|