No to jedziemy z kolejnym fotoreportażem z weekendowego grania w Bowling Clubie. Na początek duże Greetsy dla Kiera, który poszedł na pierwsze strzały z aparatu. To właśnie jemu zawdzięczamy piękne chwyty fotograficzne z pubu i równie piękne ujęcia z bilardu i kręgli. A dosyć już słodzenia i lecimy dalej. Impreza jak zawsze ostra. Dużo ludzi, dużo dobrej muzy no i dużo fotek.
Zapraszam do klikania i do jutrzejszej wizyty, kiedy to zapodamy kolejną porcję pstryków z WEEKENDOWEGO BOWLINGA !!!
Hospes
komentarze archiwalne
|