Zachęceni po jakże miłym wypadzie do baru FUKS postanowiliśmy odwiedzić go ponownie... Tym razem w nieco lepszej wiosennej aurze, która nas otacza.
Z tej też okazji na naszych talerzach wylądowało coś innego niż zwykle, ja wybrałem dla siebie sałatkę grecką i frytki, natomiast Hospes jak przystało na prawdziwego Polaka wybrał poczciwego kebaba w bułce!
No i znów rozmiar otrzymanych dań wprawił nas w osłupienie :) Długo czekać nie musieliśmy, czyli czego chcieć więcej - dużo, szybko i na dodatek w przyzwoitej cenie! Z pełnymi brzuchami i czystymi sumieniami możemy Wam szczerze polecić bar FUKS, znajdujące się zarówno na placu dworcowym oraz na ul. Brzozowej. Przypominam, że bary FUKS czynne są całą dobę!
Dzd & HsP
komentarze archiwalne
|