Jest już późno, oczy padnięte, ręce wyciągnięte, ciężko oddycham. Jestem zombi?? Nie. Po prostu urwanie jajek z fotkami z całego weekendu. Ale dajemy radę i lecimy z koksem, znaczy się wrzutami Sweet Foci!!!
Nie marudzę, nie piszę, tylko wrzucam świeże mięsko wprost na Wasze monitory.
Lecą do Was fotki z Piątku w Insecie, jeszcze pachnące, imprezowym klimatem.
ps, chyba przesadziłem z grą Dead Island z zombiakami w roli głównej...
Insect Club
komentarze archiwalne
|